Dzień zaczynamy wcześnie o 7 rano i planujemy co trzeba załatwić i później punkt po punkcie wykonujemy plan. Nie miałam jeszcze czasu żeby pojechać na zakupy i znależć coś dla Kacperka a zaraz skończą się wyprzedaże. To jest mój drugi raz od prawie 4 tygodni kiedy mam chwilę żeby siąść do komputera. Nie mam kiedy zabrać Kacperka nad morze czy choćby nad jezioro, nie mam kiedy cieszyć się słońcem bo ciągle jesteśmy w biegu.
Ale mam nadzieję że od przyszłego tygodnia będzie lepiej. Muszę znaleźć czas żeby napisać co u nas słychać, bo przez te 4 tygodnie wiele się działo. Kacperek był chory, zaczął próbować nowe smaki i najważniejsze miał Chrzest. Och to było wydarzenie oczywiście mama przeżywała wszystko ogromnie.
Próbuję też polskie kosmetyki dla maluszków. Zakupiłam kilka z firmy babydream z Rossmanna, Sroka pisała o nich, że mają dobry skład a cena jest super. Narazie nie mam jeszcze wyrobionego zdania ale napewno później coś o nich naskrobie.
PS. Kochane mamy jestem teraz w Polsce i proszę poradzcie mi co warto kupić dla maluszka jeśli chodzi o lekarstwa, kosmetyki czy przydatne sprzęty lub gadżety.
A tu kilka zdjęć
babciu a co tam jesz?????? |
eee ja tam wole mój śliniaczek |
z kuzynką |
rodzinnie |
z babcią Alą |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz