Żuczek skończył 22 lipca 5 miesięcy. Nie miałam czasu ani głowy na podsumowania. Ale wkońcu postanowiłam się zebrać i coś naskrobać, bo Żuczek każdego dnia zaskakuje nas czymś nowym a nie chcę później zapomnieć co potrafił i czego się nauczył w danym miesiącu.
Zaczniemy od małego podsumowania:
- waga 8260 g, waga urodzeniowa 3,5 kg,
- wzrost 70 cm, wzrost w chwili urodzenia 52 cm,
- rozmiar ubranek: ciężko powiedzieć wszystko zależy od marki. Ciągle mieści się w rozmiar 68, ale zakładam mu też niektóre ubranka na 72-74,
- obwód główki 42 cm,
- kolor oczu wciąż ten sam czyli szaro-niebieski,
- ilość karmień wciągu doby 4-6, w tym jedno w nocy
- ilość zużytych pieluch w ciągu doby 6-10,
- drzemki w ciągu dnia 1 długa podczas spaceru i 2-3 po 30-40 min,
- ilość włosów na głowie jeszcze mniej niż w poprzednim miesiącu ale już mu się tak nie wycierają i zaczynają rosnąć mu nowe
- ilość zębów: 0
|
poranne zabawy u rodziców w łóżku |
|
mamo no daj już spokój, ile tych zdjęć |
|
z rodzicami na pierwszym spacerku w Polsce |
|
z tatusiem |
Oprócz umiejętności, które nabył w poprzednich miesiącach ,w tym miesiącu potrafi:
- rozpoznaje nas z pośród wszystkich ludzi którzy go ostatnio otaczają,
- guga jak szalony, myślę że wpływ na to ma fakt, że przebywa teraz wśród dzieci,
- przekręca się z plecków na boki, uwielbia gdy leżymy obok niego, a on może się wtedy obracać raz do mnie, a raz do mężula,
- kilka razy przekręcił się z brzuszka na plecki ale był zdziwiony, że coś takiego może zrobić,
- rwie się do siadania. Gdy siedzi u nas na kolankach, oparty o nas odrywa się i ciągnie do przodu jest wtedy bardzo zadowolony,
- uśmiecha się do wszystkich, rozdaje uśmiechy na prawo i lewo,
- śmieje się w głos, pięknie piszczy z radości gdy się do niego mówi lub bawi się z nim,
- sam nas zaczepia jak za długo się do niego nie oddzywamy,
- chwyta i łapie zabawki, które są w jego zasięgu,
- zaczyna ćwiczyć podnoszenie klatki piersiowej oparty na wyprostowanych rączkach, jeszcze nie zawsze mu wychodzi ale ćwiczy wytrwale,
|
mina miesiąca |
Od kąd jesteśmy w Polsce Żuczek bardzo się zmienił i rozwinął. Codziennie zaskakuje nas czymś nowym. Napewno wpływ na to ma towarzystwo, ostatnio jest otoczony dużą ilością dzieci i bardzo je obserwuje. Jest cudny, dzięki niemu jakoś zbieram się by przetrwać kolejny dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz