Wogóle nie docierało do nich kiedy mówiłam im, że Żuk jest na cycusiu i nie potrzebuje rozszerzenia diety do 6 miesiąca, ze moje mleko mu wystarczy. O kurcze co ja się nasłuchałam.
WTF CO TO ICH INTERESUJE JAK I KIEDY ZACZNĘ ROZSZERZAĆ DIETĘ MOJEGO SYNA!!!!
Nic do nich nie docierało. Tłumaczyłam, że niemowlaki karmione piersią nie potrzebują dodatkowych posiłków ani rozszerzenia diety. Mówiłam, że dużo czytałam na ten temat, rozmawiałam z pielęgniarką i tak jest dobrze i zdrowo dla Żuczka. No ale niestety jestem ta zła co chce głodzić ich kochanego wnuczka. Babcia i dziadek wiedzą lepiej, bo przecież wychowali dwójkę chłopaków 30 lat temu i od tamtej pory nic się nie zmieniło. Trzeba dawać dziecią dodatkowe produkty, dopajać wodą i najlepiej dać golonkę ;-D.
Jak wytłumaczyć, że czasy się zmieniły, że teraz inaczej podchodzi się do pewnych spraw. Zmieniły się zasady żywienia niemowlaków. Ja sama zawsze myślałam, że po 4 miesiacu można wprowadzać nowe produkty, rozszerzyć dietę. Jakie było moje zdziwienie, że to dziecią karmionym mlekiem modyfikowanym można rozszerzyć dietę po 4 m-cu, a dzieciaczką na cycusiu dopiero po 6 m-cu. Człowiek uczy się cały czas ale moi kochani teściowie nie chcą się uczyć. Nie słuchają, a może nie chcą słuchać. Oj to będzie ciężkie lato, dobrze, że z teściami nie będę się spotykać każdego dnia i nie będą patrzeć na mnie jak na wariatkę jak będę karmić mojego Żuka cycusiem.
a tu mój żuczek kilka godzin po narodzinach przy swoim wodopoju |
A tutaj zaraz po cycusianiu maluszek mój smacznie sobie śpi ;-D |
Niektórzy nigdy nie zrozumieją. Dobrze, że jesteś asertywna.
OdpowiedzUsuń