Zakładki

niedziela, 26 maja 2013

Beyonce

     Kuczę jak żauję, że mnie nie było w Polsce kiedy ona była. Chyba nigdy tego nie przeboleje, tak chciałam zobaczyć ją na żywo....
Miałam jechać ale okazało się, że terminy spotkań w konsulacie polskim są dopiero na czerwiec ( a dzwoniłam dowiadywać się zaraz po wyjściu ze szpitala - czyli luty) i niestety jej koncert przeszedł mi koło nosa. Nie to, że żałuję, że przez mojego żuczka nie mogłam jej zobaczyć. Żuk jest dla mnie najważniejszy i cieszę się że jest z nami. Liczyłam jednak, że ze wszystkim się wyrobimy i będę szaleć na koncercie. Nigdy bym nie przypuszczała, że są tak odległe teminy na wyrobienie paszportu.
Pozostaje mi jedynie czekać jak ktoś wrzuci filmik na you tube....
     Beyonce lubie, lubie jej piosenki, dobrze mi się kojarzą z moją szaloną młodością i studiami ;-D. Podziwiam ją jako kobietę, która radzi sobie świetnie łączoć role matki i bizneswoman. To że potrafi oddzielić życie rodzinne od pracy, to że w tak młodym wieku osiągneła tak wiele. Dziś Beyonce to marka i klasa.
     Ona sama jest świadoma swojego sukcesu, swojej kobiecości. Ciągle podkreśla jak wdzięczna jest za dar jaki otrzymała ale gdyby nie jej ciężka praca i to, że zrezygnowała z dzieciństwa pewnie nie miałaby teraz takiej pozycji.

     Uwielbiam i pozostało mi tylko czekać kiedy znów będzie jaj koncert gdzieś w pobliżu mnie. A poniżej fotki z śliczną Blue Ivy.

źródło net


źródło net

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz