Zakładki

środa, 22 maja 2013

trzy miesiące

     Dziś mój kochany żuczek kończy trzy miesiące. Nie mogę uwieżyć, że tak szybko czas leci, trzy miesiące mineły jak mrugnięcie oka. Najbardziej dłużył się nam pierwszy miesiąc a te dwa pozostałe zleciały tak szybko.
     A teraz kilka faktów i statystyk odnośnie mojego maluszka:
  • waga około 7 kg (na 100% nie wiem, bo do pielęgniarki idziemy dopieo 8 czerwca więc ważyłam się z synkiem na wadze łazienkowej) waga urodzeniowa 3,5 kg,
  • wzrost około 62 cm (też nie jest to na 100%), wzrost w chwili urodzenia 52cm,
  • ilość włosów tyle samo co w chwili urodzenia ;-), piękny mój łepek czarniutki,

  • kolor oczu wciąż niebiesko-szary,
  • ilość karmień w ciągu doby: 7-10,
  • ilość pieluch zużytych w ciągu doby: 10,
  • drzemki w ciągu dnia 1 długa i 3-4 30 minutowe,
     A teraz co mój maluszek już potrafi:
  • śmieje się już świadomie, uwielbiam kiedy rano zaglądam do niego i witam się z nim a on się cieszy i wita mnie uśmiechem, najpiękniejsze rozpoczęcie dnia,
  • śmieje się w głos, pięknie, piszczy z radości gdy się do niego mówi lub bawi się z nim,
  • uwielbia gdy się do niego mówi, śpiewa, bawi z nim grzechotkami,
  • podnosi główkę położony na brzuszku, ale nie utrzymuje jej zbyt długo. Nie wiem czy to dla tego, że nie lubi leżeć na brzuszku czy jeszcze ma słabą główkę,
  • gdy się go nosi na rączkach trzywa główkę w pionie, ale jeszcze czasami mu leci na boki lub do tyłu. Cały czas asekurujemy główkę,
  •  chwyta już przedmioty i próbuje wkładać je do buzi. Nie zawsze to chwytanie mu wychodzi ale z każdym dniem jest coraz lepiej, a ja jestem taka dumna za każdym razem kiedy on chwyta zabawki i próbuje wepchnąć je do buzi,
  • uwielbia wkładać i gryźć swoje rączki, mam wrażenie że idą mu ząbki powoli,
  • uwielbia gadać, gaworzyć szczególnie około 4-5 nad ranem,
  • wciąż ma czerwone miejsca plamki po porodzie na czólku i na powiece.
Jest fantastyczny, z każdym dniem kocham go mocniej i mocniej ( chocież nie wiem czy to możliwe
 ;-D). Jest cudny, kocham spędzać z nim całe dnie i obserwować go wieczorami czy w nocy jak śpi. Uwielbiam go kąpać, przebierać, czesać i wszystkie inne czynności związane z jego pielęgnacją. Uwielbiam go przytulać, głaskać i całować. Zacałowałabym go chyba jest taki słodziutki. Te jego pulchne poliki i podwójny podbrudek, te malutkie stópki i rączki.


 


2 komentarze: