Według książki "Ciąża poradnik dla rodziców" pod redakcją dr Anne Deans, dzidziuś mierzy około 33 cm (od ciemienia do końca tułowia) i waży ponad 2,5 kg. Wcześniaki urodzone (95%) w tym tygodniu nie mają problemów z przeżyciem. Centralny układ nerwowy jest już dojrzały, prawie w pełni rozwinięte są płuca i przewód trawienny. Wcześniaki wydane na świat w tym tygodniu ciąży nie mają kłopotów z samodzielnym oddychaniem. Dzieciaczek już jest na tyle duży, że macica krępuje jego ruchy. To tyle jeśli chodzi o informację z książki :-)
A jak my się czujemy. Jeśli chodzi o Kacperka to mieliśmy wczoraj wizytę u lekarza w szpitalu, w którym będę rodzić. Także wszystkie informację są na bieżąco:
- wielkość główki i brzuszka są idealne. Pani, która robiła nam usg powiedziała, że czasami wielkość główki odpowiada tygodniowi ciąży, np.35-u a wielkość brzuszka jest mniejsza i odpowiada np.33 tygodniowi ciąży. U Kacperka jest wszystko tych samych rozmiarów :-)
- wszystkie przepływy są ok,
- poziom wód jest troszeczkę mniejszy niż powinien, ale mieści się w normie i nie mam się co martwić,
- ma piękne włoski na główce i cudne rzęski (odziedziczył po tatusiu), które mogliśmy wczoraj podziwiać na ekranie,
- ma piękne łapki i nóżki, którymi się wczoraj zasłaniał, nie chciał się za bardzo pokazać, ale pod koniec badania się udało i widzieliśmy śliczny nosek i usteczka,
- Malutek ułożony jest główką w dół, mój chłopczyk chyba szykuje się powoli do przyjścia na świat. Poczekaj kochany mój jeszcze troszkę u mamusi w brzuszku :-)
- miewa czkawki codziennie, 2 lub 3 razy. Fajne uczucie jak tak regularnie coś w brzuszku podskakuje.
- waga 74 kg, +1 od poprzedniego wtorku wow, obwód brzucha 95 cm,
- zgaga dokucza cały czas, ale po tych włoskach co widziałam wczoraj na usg chyba nie mam się co dziwić ;-)
- czuje ucisk w dole brzucha i bóle (jak postoję trochę) takie okresowe,
- dokuczają mi plecy, przydałby się porządny masaż,
- bolą mnie nogi, na zewnątrz, chyba od spania tylko na boku. Jak trochę za długo poleże na jednej stronie to zaraz czuje ból i mrowienie w całej nodze,
- apetyt dopisuje, zwłaszcza na słodkości,
- czasami mam problem z oddychaniem, powodem pewnie jest astma, którą posiadam, ale daję radę,
- ciśnienie jest w normie, wczoraj mierzone także informację są świeże,
- krew ok,
- daję jeszcze radę wszystkie czynności pielęgnacyjno-urodowe wykonywać sama, nie muszę angażować męża :-)
A na koniec nasze zdjęcie zrobione dziś rano.
troszkę nie wyraźne, ale nie jestem dobrym fotografem :-) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz