Zakładki

czwartek, 31 stycznia 2013

Dziś miałam wizytę położnej i na szczęście wszystko jest ok. No prawie wszystko mam za wysokie ciśnienie (teraz wiem dlaczego cały dzień jestem senna). Wizyta jak zawsze przebiegła sprawnie i szybko. Położna pobrała mi krew do badania, zmierzyła ciśnienie oraz wielkość brzuszka. Sprawdziła ułożenie malucha i na koniec słuchałyśmy bicia serduszka.
Sprawdziła mój plan porodu i omówiła jak będzie przebiegał poród. Teraz wiem czego mogę się spodziewać i nie wiem czy mnie to uspokoiło czy przeraziło. Narazie chyba jeszcze do mnie nie dotarło, że do dnia 0 coraz bliżej.
W następnym tygodniu muszę zgłosić się do położnej żeby sprawdzić ciśnienie czy się poprawiło i to tyle. Muszę przestać pić kawę może ona jest przyczyną mojego podwyższonego ciśnienia?

A tak poza wizytą nic ciekawego się nie dzieje. Rano obudziłam się wcześniej (około 7) i nie mogłam spać. Po kilku chwilach kręcenia się z boku na bok postanowiłam wstać i zjeść śniadanko. Włączyłam sobie film "Lincoln" (polecam wspaniały film, wart oskara) i zajadałam się kanapeczkami. Po śniadaniu zaczeło mnie męczyć spanie więc położyłam się i tak spałam do 10.30. Zresztą z chęcią spała bym dziś cały dzień, czuje jak moje powieki opadają. Muszę jednak brać się za obiad dla mężulka, a zresztą boję się, że jak znowu zasnę to potem w nocy nie będę mogła spać.

A na koniec kolejna odsłona koktajlu. Dziś mango-banan:
Potrzebujemy jedno mango, banana, sok z pomarańczy(najlepiej świeżo wyciśnięty) ja użyłam dziś multiwitaminkę i pomaranczowy i sok z cytryny. Wszystko blendujemy razem i gotowe:

I na koniec my jak smakujemy nasz koktajl - smacznego ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz